Przydatne linki
Moje zdjęcia
Przykładowe linki do zdjęć na stronie
Zaczynam realizować to co sugerowaliście.
Wybrałem to co jest na czasie.
Czyli dzisiaj na tablicy ląduje siedzuń sosnowy.
Grzyb, który jest jadalny i bardzo smaczny.
Charakterystyczny ale i tak potrafi namieszać w głowach.
Możecie kojarzyć go jako szmaciak gałęzisty. Zmiana nazwy została zasugerowana przez profesora Wojewodę w 1999 roku. Moim zdaniem słusznie. Szmaciak jakby nie patrzeć kojarzy się ze szmatą, a nazwa w ogóle nie oddawała jego wartości.
Siedzuń sosnowy nie jest chroniony już prawem. Podlegał ochronie w latach 1990-2014, więc w przypadku napotkania go w lesie można go zebrać. W Polsce występuje jeszcze jeden gatunek, siedzuń dębowy. Ten jednak podlega ochronie i nie można go pozyskiwać. Gdzieniegdzie można jeszcze spotkać wzmianki o siedzunie jodłowym, ten w wyniku badań jest traktowany jako synonim dębowego. Więc już się nie rozróżniania ze względu pod jakim drzewem występuje.
Doświadczone oko powinno sobie bez problemu poradzić z jego rozróżnieniem. Siedzuń dębowy zazwyczaj jest jaśniejszy, a jego gałązki (listki) są mniej pofałdowane na szczycie niż u siedzunia sosnowego. Kolejną wskazówką jest występowanie, siedzuń sosnowy występuje na korzeniach sosny, choć również można go znaleźć bezpośrednio na pniach (edit: można go również znaleźć pod świerkami lub daglezjami). Siedzuń dębowy można spotkać pod jodłą, świerkiem, bukiem i dębem (według Snowarskiego w grzyby.pl).
Siedzuń jest bardzo smacznym grzybem. U mnie jest w czołówce ulubionych gatunków. Jego smak, chrupkość i konsystencja wynagradza jego czyszczenie. Nie jest to łatwy proces biorąc pod uwagę jego budowę. Można w nim spotkać sporo runa leśnego i jego lokatorów, które mają tam schronienie. Najlepiej jest podzielić go na mniejsze części i wypłukać wszystko pod bieżącą wodą. Warto też go wyciąć ponad ziemia, powinno być wtedy mniej piasku.
Moim zdaniem warto się poświęcić, choć jak zwykle jestem ciekawy waszej opini.
Na tablicach pojawiło się również porównanie (w prostej wersji) z innymi rodzajami grzybów. Oczywiście podobieństwo jest znikome. Jednak często można spotkać pytania, odpowiedzi sugerujące, że świecznik lub koralówka to siedzuń. W kółeczkach zaprezentowałem charakterystyczne zakaczenia dla tych rodzajów, więc mam nadzieję, że to ułatwi rozpoznanie lub tłumaczenie na czym polega różnica, czy gdzie leży błąd.
A wy jak go plasujecie na swojej liście?
Jakieś inspiracje kulinarne? Może ktoś skorzysta
Leśne WW