Troszkę czasu upłynęło od ostatniej mojej wizyty na Fb.
Pomyślałem, że się przywitam.
Dzień dobry
Jak widać po zdjęciu nadal chodzę na grzyby i czerpię z tego przyjemność. Jednak straciłem frajdę z Facebookowania, coś we mnie pękło, zmęczyło i zatraciłem przyjemność, a odnalazłem presję. Powoli się przełamuje, a jakie będą efekty czas pokaże.
Na chwilę obecną jestem w trakcie przenoszenia swojej działalności w inne miejsce. Znając swoje głupie poczucie humoru, nie mam pewności czy nie urażę nim standardów pewnej firmy .
Jako, że od początku robię to sam, jednocześnie się ucząc, trochę to potrwa, ale już widać efekty.
W sumie cieszę się, bo to w miarę pozytywna wiadomość , a rozważałem całkowite zakończenie.
Trzymajcie się ciepło i miłego weekendu.